Dużo się ostatnio mówi o pozytywnym myśleniu. Na fali
słynnego „The Secret”, wszędzie można znaleźć rady jak pokochać siebie i swoje życie:
na FB, w tekstach piosenek, w całej masie artykułów, szkoleń, poradników. Młode
pokolenia nie chcą się już zamartwiać, narzekać i narzekania słuchać. Fajnie. Jako urodzonej optymistce podoba mi się ta „moda”. Jestem całą sobą na TAK! J
Niestety, na co dzień obserwują coś zupełnie innego …masę
ludzi myśli o sobie, jako o pozytywnie nastawionych, ale chyba nie do końca
jest świadomych własnych myśli i słów.
Jestem zatwardziałym użytkownikiem Komunikacji Miejskiej,
więc mam okazję, na co dzień słyszeć znacznie więcej niż bym chciała haha. I
żeby nie było – NIE siedzę z uchem nastawionym na odbiór. Zazwyczaj zatapiam
się w jakiejś lekturze lub słodkiej drzemce. Często jednak nie słyszeć się nie
da. No zresztą sami wiecie ;) I dzisiaj właśnie miałam wątpliwą przyjemność
wysłuchania rozmowy dwóch nie aż tak Starszych Panów. To była cała litania.
Ufff! Wszystko źle, tragicznie do… kitu… praca, zdrowie, czasy, rząd i nie wiem,
co tam jeszcze. Generalnie nawet nie zwróciłabym na ten wywód uwagi gdyby nie
powtarzające się co parę zdań: „Ja nie narzekam”!, „Ja się nie skarżę!”
….taaaa…
A kiedy idę przez miasto z bananem na twarzy ludzie jakoś
tak dziwnie się na mnie patrzą ;). Choć zdarzało się, że ktoś tym uśmiechem
odpowiedział i to było super!
Mam nadzieję, że moda na radość życia rozprzestrzeni się i
dotrze do coraz większej ilości ludzi nie tylko tak z pozoru, ale tak w środku
też.
Czego sobie i wam gorąco życzę.
MIŁEGO Weekendudoominion
Radość, tak zwany banan na twarzy może zarażać! Ja od kiedy mieszkam w Niemczech więcej się uśmiecham, bo tu ludzie się uśmiechają! :) Znajomi, mniej znajomi, nieznajomi. Spacerowicze z psem, biegający, spacerowicze pozdrawiają się "cześć", mimo że się nie znają. To jest piękne i to mi zostaje, jak wracam do Polski. I faktycznie udaje mi się czasem kogoś zarazić uśmiechem. Kasjerkę, sąsiada. Zatem, nie narzekajmy na narzekających tylko banan na twarz i do dzieła! :)
OdpowiedzUsuńTak Jest!!
OdpowiedzUsuńA wiesz,..u nas Niemcy mają opinię ponurych sztywniaków...takie jakieś głupie wyobrażenie..Skąd to się bierze to nie wiem..